| RPG | Setterh | Świat | Dawne księgi | Tajemnice Czasu |

Tajemnice Czasu

Są to pojedyncze kartki przywiezione przez jakiegoś Hagorczyka w XVII wieku do Świątyni Daghdy.

Od niepamiętnych czasów, ludzie starają się żyć dłużej. Próbują to osiągnąć różnymi sposobami. Aktualne wyniki badań potwierdzają, iż większość z nas rozstaje się z tym światem po około 50 latach życia a przed osiągnięciem 100. Osoby z rodzin "długowiecznych" często umierają w wieku 70 i więcej lat. Pojedyncze osoby, o ile nie zachorują, są wstanie dożyć do około 130 lat. I to jest górna granica ludzkich możliwości. Istoty żywe, jednak chciałyby żyć dłużej. Stare zapiski potwierdzają, iż w Solorze mędrcy żyli około 150 - 200 lat. Tak jakby starzeli się o wiele wolniej. Nie wiemy jak to się stało. Jednak obecnie spotyka się przypadki, kiedy zwykli ludzie (i elfy) są w stanie osiągnąć stan przedłużonego życia. Po pierwsze, dzieci par mieszanych elfio-ludzkich mogą żyć do około 140 lat. Jednak ostatnie 20-30 lat muszą spędzać pod dużą opieką. Inaczej sprawa ma się z dziećmi ze związków ludzkich bądź elfich z przedstawicielami Elfów Czystej Krwi. Osoby takie, jak ich potomstwo, ma szansę dożyć do 200-250 lat. Przy czym ich młodość będzie prawdopodobnie trwała do wieku około 80 lat. Prawdopodobnie, gdyż od nie zdarzają się zbyt często pary tego typu. Potomstwo z tych par, jest zaś wychowywane w odosobnieniu, lub wśród elfów, gdzie większość dożywa do 200-250 lat. Drugim przypadkiem, na który się natknąłem w pismach, i który spotyka się obecnie, jest długowieczność istot, oddających hołd Mocy lub dawnym bogom. Należy tutaj zaznaczyć, iż dłuższe życie, osiągnięte w ten sposób może mieć różny charakter. Człowiek (gdyż głównie ludziom zależy na przedłużeniu swojego życia, bowiem to ludzi żyją najkrócej spośród wszystkich ras myślących) jest wstanie przedłużyć swoje istnienie o około sto lat poprzez przejście przez naturalny punkt mocy i poddanie się całkowicie siłom natury. Wymaga to jednak całkowitego poddania się takiej sile. Możliwe jest to tylko w przypadku wariatów, którzy nie mają własnej Ae. Osoba po takim wydarzeniu jest wstanie żyć dłużej, albo zyskać ponadnaturalne możliwości. Jednak stanie się marionetką mocy. Straci wolę i umysł. Nie jest to więc przedłużenie istnienia i droga do nieśmiertelności. Innym przypadkiem jest służba religijna. W Hagorze znane są przypadki długowieczności wśród kapłanów Lorka. Część z nich wynika zapewne z domieszki krwii Soloryjskiej i elfickiej, część zaś jest tłumaczona służbie bogowi, którego emanacją jest posąg dający siłę życiową, używaną w lecznictwie. Oczywiście możliwe są jeszcze dwa wyjaśnienia, jedno to naturalna odporność linii krwii, drugie to ingerencja bogów. Jednak wydaje się, że w przypadku kapłaństwa (chodzi także o kapłanów świątynnych Oficjalnej Wiary jak i o przedstawicieli zakazanych kultów) kilka ostatnich lat życia, może wynikać z istnienia Wiary. Iskierki nadziei, która podtrzymuje starzejące się ciało. Odpowiedni tryb życia powiązany z silną Ae daje normalne dzieciństwo i młodośc i powolną starość. Jednak nie jest to stan który można osiągnąć bez przygotowań i marząc o długowieczności. O ile dzieci elfów mają szansę na dwu i więcej dłuższe życie (o ile nie zginą zabite lub w wyniku chorób), to zwykli ludzie nie mają możliwości na dłuższe życie. Spośród tysięcy kapłanów, tylko kilkunastu będzie żyło więcej jak 100 lat. A z nich prawdopodobnie połowa umrze przed osiągnięciem 150 lat. Tylko pojedyncze osoby mogą dożyć do 200 lat. Przypuszcza się, iż jednocześnie na świecie żyje kilkanaście osób powyżej 150 lat życia. Mowa o zwykłych ludziach. Jest to liczba mniejsza, niż jednoczesna ilość osób obdarzonych Mocą. Dlaczego w ogóle to powiązanie? Ponieważ niektórzy z obdarzonych Mocą, są stworzeni tylko po to by żyć dłużej. Są naturalnymi i jedynymi osobami, które mogą osiągnąć wiek odpowiedni dla elfów. Jednak nie możliwe jest, by osoba taka przekroczyła więcej jak 250 lat. Orgaznizm ludzki lub elfi, będzie się starzał. Tylko Elfy Wysokiego Rodu są odporne na upływ czasu. Chociaż z wiekiem ich wygląd się zmienia i stają się poważniejsze, to jednak ich starość różni się od starości ludzi. Skoro jednak zdarzają się Obdarzeni Mocą, którzy żyją dłużej, to czy nie można by osiągnąć tego samego poprzez przywoływanie Mocy? Dawne pisma mówią o magach, którzy przedłużali swoje życie, o recepturach na szczęście i wieczne zdrowie i młodość. Czy jest w tym jakaś odrobina prawdy? Teoretycznie możliwe jest odebranie innym sił życiowych i przekazanie ich innej osobie. Przedstawiciele niektórych zakazanych kultów opracowują takie rytuały, które pozwalają cieszyć się życiem przez okres dłuższy niż się przyjęło uważać za normalne. To jest jeden z powodów, dla których religie te są wyklęte. W przyrodzie panuje równowaga, którą trudno jest zachwiać, jeśli jednak tak się stanie, dzieją się rzeczy straszne. A manipulowanie siłami życiowymi to oprócz tego, że jest to zbrodnia, to na dodatek, grozi zachwianiem równowagi. Owszem, nie stanie się to po jednym rytuale, ani, prawdopodobnie po stu, jednak odpowiednia duża ilość zmian może spowodować zmianę cyklu życiowego. Ludzie zaczną umierać wcześniej, pojawią się choroby, wywołane brakiem sił życiowych, które je powstrzymują przed wyjściem na światło dzienne. Istniejemy tylko dlatego, że każdy z nas dysponuje mocą. Niektórzy twierdzą, że my jesteśmy wcieleniem mocy, istotami na wzór Jedynego. Każdy dysponuje siłą pozwalającą mu na poruszanie się i ożywienie swojego ciała. Manipulacja tymi mocami, może doprowadzić do kataklizmów. Wystarczy by na jednym obszarze zająć się czarną magią, jak określają to ludzie, i by uwolnić zarazy, dotąd nie istniejące. Uwolnić siłę przeciwną do naturalnych narodzin i śmierci. Czy nie przed tym ostrzegają nas kapłani? Nawet kult śmierci wiąże się z życiem. Aranea wiąże śmierć z miłością. Zabija bez skrupułów, ale czy nie daje szansy nowemu życiu? Prawa boskie dotyczą wszystkich aspektów naszego życia. I mimo różnych bogów, prawa te są podobne. Nie zabijaj bez powodu, albo nie zabijaj w ogóle. Nie zabieraj sił życiowych innym. Czcij dzień i noc. I tak dalej. Nie istnieje idealne lekarstwo. Bogowie nie dopuścili do tego, ale istnieje wiedza i wiara. Odpowiednia dawka jednego i drugiego pozwala często ratować życie. Ale nie przedłużać. Chyba, że taka będzie wola boska. Dochodzimy do ostatniego, najrzadziej spotykanego, ale najczęściej wspominanego przez ludzi, aspektu długowieczności - wola boska. Znak dany przez bogów, wysłannik boski, uosobienie Mocy. Zdarzało się to przed tysiącami lat. Dlaczego nie wydarzy się to teraz? W ciągu ostatnich setek lat, pojawiło się kilku przedstawicieli bogów. Jednak wszyscy już nie żyją, i o nich zapomniano. Tylko w księgach klasztorów pozostał ślad po szaleństwie, próbującym ożywić legendy. Jeśli chodzi o cuda, bogowie nie manifestują swojej obecności.

| RPG | Setterh | Świat | Dawne księgi | Tajemnice Czasu |